[Ks. bp A. P. Szelążek], Chrystus centrum życia, („Zajmowało umysły ludzi pytanie”), bmd., kaz. nr 4, oryg. depozyt IABMK, rps, k. 29-36.
„A chlebem, który ja dam jest moje ciało za życie świata„ (J 6,52)
Chrystus centrum życia
Zajmowało umysły ludzi pytanie, czy człowiek centrum wszechświata? Antropocentryczny system: ziemia z człowiekiem punktem. Nie zostało rozstrzygnięte. Próżne pytanie. Chrystus środkowym punktem rozwoju dziejów ludzkości.
„Ten jest kamień węgielny. I nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie ma pod niebem innego imienia danego ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12).Przed narodzeniem Pana Jezusa wszystko do Niego prowadziło. Po przyjściu Pana Jezusa na świat, po Zmartwychwstaniu i Wniebowstąpieniu – wszystko z tego faktu wypływa. Rozwój dziejów dookoła osoby Chrystusa. Centralną prawdą jest dogmat o rzeczywistej obecności w Eucharystii. Pan nasz Jezus Chrystus nie tylko jest obecny w Kościele duchowo, jak to przyrzekł, jest obecny nadto realnie z ciałem, duszą i bóstwem w Najświętszym Sakramencie.
Wiara nasza w obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie
Wierzymy w tę obecność. Jak św. Piotr wyraził wiarę w Bóstwo. W momencie, gdy Chrystus zapowiedział, że siebie daje nam w postaci chleba, że …. mamy ten chleb niebieski pożywać (J 6,57): „Kto pożywa mego Ciała i pije Krew moją, we mnie mieszka, a ja w nim”. „Kto pożywa tego Ciała żyć będzie na wieki” (J 6,59)…. Wielu uczniów zgorszyło się i odeszło…. Chrystus zapytał Apostołów: „Czy i wy odejść chcecie? Piotr wypowiedział tu pamiętne wyznanie wiary w Bóstwo Pana Jezusa…. wyznanie wiary w obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, którego ustanowienie zapowiedział Chrystus. „Do kogo pójdziemy Panie ? Ty masz słowa życia wiecznego, a my wierzymy i poznaliśmy, że Tyś jest Chrystus Syn Boży” (J 69, 70)
Wierzymy w obecność rzeczywistą Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Oczy nie widzą postaci Chrystusa, uszy nie słyszą dźwięku Jego mowy…. Ukrytym jest już nie tylko bóstwo, jak podczas życia Jezusa na ziemi, tu ukryte jest i człowieczeństwo. Lecz ponad wszystko widoczna jest miłość Pana Jezusa w Eucharystii. Stąd nazywa się „Sakramentem miłości”.Realne życie Pana Jezusa – w EucharystiiWidoczna Opatrzność Boża w dziejach ludzkości i kościoła. Ale nikt nie zdoła nakreślić dziejów dusz – duchowej strony – i tego potężnego wpływu Chrystusa na rozwój cnót w duszach. (J 7, 38) „Potoki wody żywej” płyną bez miary.(J 4,14) ” A woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu”. Korzystanie z tego życia. Chrystusa działa. Wpływa na losy nasze. Jest źródłem życia nadnaturalnego, źródłem wszelkiego dobra w życiu doczesnym ludzkości. Poznać to trzeba i wykonać. Żyć z Panem Jezusem Eucharystycznym, aby to dobro czerpać. [k. 2]I. Pierwszorzędny celem obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie jest życie nadnaturalne człowieka. Ten stan duszy, który warunkuje życie wieczne w niebie.
1. Chrystus o niebie. Liczne zapewnienia Chrystusa. W szczególny sposób Ewangelia św. Jana, rozdziały 4, 6, 7. Tak J 6,57 „Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, we mnie mieszka a ja w nim”.
2. Dzieło odkupienia dzieło odkupienia – ma ten cel najwyższy. Wszystkie sakramenty do tego zmierzają. Religia – w istocie swojej na tym zbliżeniu i zespoleniu człowieka z Bogiem polega. Kult zewnętrzny, religijny do tego prowadzi, aby wypełniły się słowa Pana Jezusa.
3. (Symbolizm).Obraz tego zjednoczenia w zewnętrznym kulcie Bożym.W zewnętrznej czci Bożej wszystko ma to znaczenie. Urządzenia kościelne oparte są na głębokim symbolizmie.Świątynie nasze budowane wg pewnego planu – podstawą planu jest podniesienie człowieka do Boga. Architektura, sztuki plastyczne, Światłocień – na to, aby uczył człowieka skierować do rzeczy nadziemskich. Mają budzić w innych przeczucie Bożych przymiotów: majestatu, potęgi, piękna, harmonii, nieskończoności.Obok tego linie architektoniczne i wszystkie części budowy biegną do ołtarza jako ogniwa całości. W ołtarzu skupia się wszystko, co człowiek może w swej pracy i z bogactw przyrody skupić dla uczczenia Pana Jezusa, mieszkającego w Tabernakulum.Największe wysiłki skierowane do upiększenia ołtarza, w którym [znajduje się] Eucharystia.Oto artysta rzeźbiarz drogie marmury skupia i zespala w jedną całość, w najpiękniejszej formie, w ozdobnych ornamentach lub liniach lekkich…. Złotnik wciela do całości blask szlachetnych metali…. drogie kamienie nieraz grą tęczowych kolorów ożywiają ściany ołtarza…. Najdroższe tkaniny – ręką ludzką utkane uderzają bogactwem barw. Skrzą się płomienie świec woskowych, których pszczółki z pracy swej dostarczyły, powódź kwiatów miłym dla oka widokiem i wonią cudną zalewa to miejsce święte. I dymy kadzideł i dźwięki organów i pienia ludzkie gorące, spójne…. i nieustanny poszept modlitw z serc ludzkich płynący…. To wszystko zbiega się zjednoczone wolą człowieka, aby oddać hołd Panu Jezusowi w Eucharystii. [k. 3]
4. (Ołtarz to obraz duszy) Ołtarz jest – obrazem duszy człowieka. W niej mieszkać chce Chrystus w ściślejszym związku niż w Tabernakulum. Co zewnętrznie człowiek w ołtarzu wyraża, dziać się powinno w duszy człowieka. Stąd wszystko w duszy musi być zdobne. Linie w rzeźbie marmurów = hart mocy duszy wyrobionej, rzeźbionej przez doświadczenia, wytrwałej, niezłomnej w próbach. Wszystko według planu Bożego. (Ps. 119 (118),[127] super aurum et obryzum …) – ponad blask złota i drogich kamieni = zachowanie prawa Bożego.Wszystkie barwy kwiatów i tkanin = różnorodność cnót, które razem przepiękną harmonię stanowią – miły dla oka ludzkiego i w obliczu Bożym. Dym kadzideł to = modlitwa nieustanna. Światła gorejące = to przykład dobry. Śpiew = to głos uczuć naszych do Boga. (Tajemnicza cisza). Do stóp Panu Jezusowi upadamy, całujemy Jego stopy, gdy swe skłonności złe hamujemy, gdy umacniamy się. W tak ozdobnym mieszkaniu z lubością Chrystus przebywa.
5) Chrystus to czyni w duszy człowieka.
5. (Wzajemne przenikanie się duchowe). Wzajemne przenikanie się duchowe według zapowiedzi Chrystusowej „Ten żyje we Mnie, a Ja w nim”. W sferze umysłowości i woli. Chrystus Pan wnosi do duszy odwieczną swoją, niezmienną miłość – urobienie duszy naszej, świętość i troskę o wszystkie potrzeby nasze. Niech dziś matki wspólnie nie zazdroszczą tym palestyńskim niewiastom, które dzieci swe składały w ręce Pana Jezusa, a On je błogosławi On dzisiaj także błogosławi, gdy przyjdziemy do kościoła, przed Najświętszy Sakrament i troski swoje Panu Jezusowi opowiadamy.To wszystko daje, co dawał, żyjąc widzialnie wśród ludzi. Płyną te potoki wody żywej, o której mówi do samarytanki tj. wszystkiego, ponadto życia nadnaturalnego. [k. 4]
6) Działalność Pana Jezusa dziś nie jest mniejsza, niż gdy był widziany na ziemi palestyńskiej. Działalność Pana Jezusa w Eucharystii. Nie mniejsza, niż za czasów widzialnej obecności Chrystusa na ziemi palestyńskiej. Cóż to jest, że widzę te tłumy. Gdy widzę tłumy skupione przy tabernakulum – gdy setki tysięcy ludzi na procesji podczas Kongresu Eucharystycznego – cóż je pociąga? Jaka moc sprowadza do tego miejsca, – jeżeli nie te węzły, które niegdyś na polach Palestyny skupiały niezmierne rzesze do osoby Pana Jezusa. Jego słowo, Jego czyn, Jego moc, która z niego szła – i uzdrawiała wszystkich. Dziś ta sama moc płynie z Tabernakulum z Najświętszej Eucharystii. Dzisiaj tłumy czują, rozumieją, że wyższe nad uzdrowienia ciała od Chrystusa idą moce, – bo uzdrowienia ran i chorób duszy. Idzie pewność zbawienia, – idzie rozwiązanie najwyższych zagadnień życiowych. Otwiera się droga do celu ostatecznego. Zaspokojenie najwyższej tęsknoty serca, do czegoś wyższego nad ziemskie aspiracje, do Boga, do świętości. Dziś z Tabernakulum zstępują ci dwaj posłańcy niebios: modlitwa i miłość czysta. One rozpalają nasze serca i porywają nas tam, skąd przyszły: do nieba. Stąd dziś nie potrzebują matki zazdrościć niewiastom palestyńskim, bo mogą swe dziatki przedstawiać przed oblicze Jezusa: Ten je błogosławi.Grzesznica – u stóp Pana Jezusa w Eucharystii mieszkającego może wylać łez potoki i toż samo znajdzie serce miłosierne … „wiele się jej przebacza bo wiele umiłowała…”. u stóp Eucharystii.Tym się chwila obecna różni od owych palestyńskich, że dziś nie ma nikogo wśród katolików, kto by nie zbliżył się i łaski nie doznał.7) Wzajemne przenikanie się duszy i Boga.Świętych Pan Jezus urabia.Ze strony człowieka:Przynosimy to, czego Chrystus od nas żąda: Miłość wzajemną!wiarę żywą: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. „To jest życie wieczne – wiara wasza”i dobrą wolę pójścia za Chrystusem. Treścią życia Chrystus. „Żyję ja, już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”. Usiłowanie: poznać, pokochać, wypełnić prawo Chrystusa.To charakteryzuje zjednoczonego z Chrystusem: żyje w nim prawo Chrystusa.Źródłem budowania innych: „potoki żywej wody…”Siebie na ofiarę całopalną … [k. 5]II. Łaski doczesne nieustannie z tego źródła płyną. Nie ponawia wielu cudów, ale niezliczone pomoce doświadczane. Nie ma wśród nas nikogo, kto by nie był zmuszony przyznać, że widocznych pomocy od Pana Jezusa doznawał. Ustawicznie spełnia się owoc wezwania: „Pójdźcie do mnie…” Niepodobna wyliczać. Parę momentów.
Pan Jezus w Eucharystii jest ogniskiem wszystkiego. 1. Co wielkie i wzniosłe.a) Skąd powstają wielkie dzieła katedra kolońska, – współczesne urządzenia techniczne, potężne zdobycze wiedzy. Wypływem ducha wielkiego; wielkiej pracy, skojarzenia wielu sił, wielu umysłów, wytrwałości, hartu woli, charakterów, – to jest tych przymiotów, które należą do dziedziny wyrobienia duchowego, nie zaś do dziedziny materialnej.Te zaś przymioty ducha wykuwać może człowiek tylko w ognisku doskonałości nieskończonej, jaką jest Pan Bóg, a jaką nam udostępnił Bóg przez osobę Syna Swego Chrystusa Pana. „Kto pożywa ciała mego i pije krew moją, we mnie mieszka, a ja w nim” (Jan 6, 57) „Kto żyje we mnie, a ja w nim, ten siła owocu przynosi i owoc jego trwa.” „W tym jest uwielbiony Ojciec mój, iżbyście bardzo wiele owocu przynieśli” Jan 15,8.b) Na czym wielkość polega? Nowe tory. Nowe widnokręgi myślowe. Nowe szczeble udoskonalenia moralnego. Drogi do szczęścia prawdziwego. Moralności ideał prawdziwy, wyższym być nad innych. Kto to wie? Tylko Chrystus! „Ja jestem Droga…” Nieskończona doskonałość Boża, Mądrość …[k. 6]
6) Działalność Pana Jezusa dziś nie jest [mniejsza]Działalność Pana Jezusa w Eucharystii.
Nie mniejsza niż za czasów widzialnej obecności Chrystusa na ziemi palestyńskiej. Cóż to jest, że gdy widzę tłumy …t.z. Etykę Chrystusową w życie wcielić.
b) Dzieł wielkich bez twórczości nie ma.Kto jest twórczym? Człowiek żaden. Twierdzenie, że ani w sprawach ekonomicznych a w dziedzinie duch. człowiek nic tworzyć nie Bóg Sam moc twórczą Bóg człowiekowi daje.Psalm 145(144), 19 „Voluntatem timentium se faciet”. Kto prawem Bożym żyje, kto w promiennej atmosferze woli Bożej pozostaje tym prawem oddycha, ten w istocie Bożej uczestniczy, ten w miarę możności uczestnikiem mocy, twórczości bożej-, bo Bóg wolę jego spełnia.
c) Dzieła wielkie nie są wielkimi bez twórczości. „Aby owoc wasz trwał…” „Posłałem was, abyście owoc przynosili, a owoc wasz aby trwał”.Cmentarzyska tworów ludzkich.Παrτα ζετ.Trwałym tylko to, co Boże.Zespół z Bogiem, z Chrystusem Panem zapewnia uwiecznienie dziełu.e) Wzory wielkich ludzi.Św. Teresa, ile ona zdziałała w ciszy i w ukryciu.Św. Tomasz z AkwinuŚw. Wincenty a PauloWszyscy u stóp Chrystusa PanaŚw. Doktor anielski = monstrancja N. S.Św. Teresa – komunia pragnień
2. Źródłem prawdziwego pokoju. Burze moralne i zamieszki skąd, jeżeli nie z burzy duchowej? „Jeżeli prawo moje pełnić będziecie, – pokój wasz będzie jak potężne potoki wód…” Iz 48,18.Efez. II.14 „On bowiem jest pokój nasz…” Kto chciałby pozostawać na deszczu, w wielkiej ulewie, gdy huragan wyrywa drzewa z korzeniami, zrywa dachy i grozi śmiercią … kryją się wszyscy. [k. 7]W dni pogodne wszyscy korzystają ze świeżości powietrza … W słońcu pławić się – pod lazurami nieba, wśród zieleni ogrodów, lasów i pól, pokrytych zbożem.Dla duszy – burzą, wichurą, ulewą, huraganem, piorunami – są grzechy. Ta odrobina słodyczy, która tkwi w grzechu, – zniszczenie wszystkiego dobra moralnego … Śmierć grozi… Tak – nie zachwycamy się majestatem huraganu, gdy on niszczy wszystko…Atmosfera cnoty = atmosfera pokoju. Cnota pielęgnuje zdolność pracy owocnej, rodzi radość wewnętrzną, pogodę umysłu, usposabia do miłości bliźniego… łagodzi niedomagania życiowe…To są blaski duchowe, które uszczęśliwiają więcej, niż lazury pogodnego nieba?Skąd ten blask niebiański, wewnętrzny, ta atmosfera cnoty?„Ja jestem Światło świata…” W wielu miejscach Ewangelii szczególnie św. Jan 8,12; 12,46; 9,5.
Jak orły powinniśmy polecieć w to słońce sprawiedliwości. Z tego zatopienia się w blasku Chrystusa płynie oczyszczenie duszy, sprostowanie poglądów mylnych. Cienie znikają złych myśli … odwraca się załamanie człowiek … Przebywaj stale myślą zatopiony w Chrystusie Panu. „Pójdźcie do mnie wszyscy” Mt 4, 19Atmosfera cnoty jest atmosferą pokoju w duszy. Jest atmosferą pokoju zewnętrznego w stosunkach z ludźmi, pokoju w rodzinie, w mieście, w kraju, w społeczeństwie.Kto chce budować pokój w kraju, niech buduje cnotę w duszach. Każdy postęp duchowy, w cnotach, jest nową cegiełką dla gmachu pokoju.Ps. 84.11 „Iustitia et pax” – nie ma innej drogi do pokoju. Tylko sprawiedliwość, czyli cnota. [k. 8]Pójdźmy do Jezusa. Jak ofiarujemy Chrystusowi Panu te piękne godziny adoracji nocnej – tak złóżmy Jemu w ofierze siebie na życie wieczne, na wieczność całą!II. Chrystus centrum życia