Zbiory rodzinne Jerzego Szelążka.
Ks. bp A. P. Szelążek, biskup łucki, List do krewnej Leokadii Szelążek, Bierzgłowo Zamek, 15 marca 1949, oryg. Zbiory rodzinne Jerzego Szelążka, Canton, rps, k. 1-2
L.J.C.
Bierzgłowo – Zamek
Poczta Świerczynki
15 marca, 1949 r.
Droga Lodziu,
Nie bardzo ja odpowiedzialny jestem, że dawno nie pisałem.Bo proszę przypomnieć sobie, kiedy ja miałem od Ciebie jakąkolwiek znaczną wiadomość.Bo proszę jeszcze przypomnieć sobie, że nigdy, dosłownie nigdy nie zostawiłem Twego listu bez odpowiedzi. Nie idzie o to, że trzeba się z tym liczyć, że moje listy mają być tylko odpowiedziami na listy Twoje. Pomiędzy krewnymi nie trzeba brać ściśle w rachubę etykietalne formy. Lecz idzie o to, że ja nie zawsze wiem, gdzie Ty jesteś, a raczej nigdy na pewno nie wiem, gdzie chwilowo przebywasz.Więc odpowiadając na obecny list, powiadamiam, że zdrów jestem zupełnie.Kłopotu narobiły mrozy, wichry i śniegi w pierwszej połowie marca. Bo odcięły od Torunia zupełnie, pozbawiły możności korzystania z centralnego ogrzewania, zmusiły do zamieszkania w oficynie „zimowej”,gdzie mam zwykłe piece.Dzisiaj dopiero zapraszają mnie Siostry, żebym wrócił do tego mieszkania, które znasz.
Po zatem dosłownie nie mam nic do zaznaczenia.Dziś otrzymałem list od Romci.Z Jej listu widzę, jak Ona jest religijna i szczęśliwa w swym związku małżeńskim, który dał Jej męża bardzo religijnego.
Kiedyś, przy okazji, opowiesz mi swoje dzieje, bo najzupełniej nie znam ich.
Serdeczne pozdrowienia załączam z błogosławieństwem Pasterskim
+ Adolf Bp