Ks. bp A. P. Szelążek, biskup łucki, Pismo nr 4674 w sprawie zbiórki na rzecz niewidomych, Łuck, 11 sierpnia 1938, Miesięcznik Diecezjalny Łucki 14(1939) nr 1, s. 25-28.
BISKUP ŁUCKI
Nr 4674.
Łuck, 11. VIII 1838 r.
Do Czcigodnych Księży Proboszczów
Diecezji Łuckiej
Pielgrzymowanie nasze na ziemi, znaczono wielu utrapieniami dla wszystkich bez wyjątku ludzi, wyróżnia w szczególny sposób chrześcijan katolików przez ich serdeczne poddanie się woli Bożej w myśl Chrystusowych wskazań: „Jeśli kto chce za mną iść, niech zaprze samego siebie, a weźmie krzyż swój na każdy dzień i niech idzie za mną” (Łuk. IX. 23. Mat. 38). Krzyże są nieraz bardzo ciężkie i niewątpliwie bardzo zasługujące, przez swą częstotliwość albo przez długotrwałość, bo „Przez wiele ucisków trzeba nam wnijść do Królestwa Bożego” (Dzieje Ap. XIV. 21). [s. 26]
Do szeregu takich utrapień należy utrata wzroku, ślepota. Według dostarczonych mi danych liczba ociemniałych w Polsce sięga trzydziestu tysięcy. Niestety, zaledwie maleńka ich liczba, nie przewyższająca tysiąca osób, znajduje się pod opieką instytucji specjalnych.
Równolegle jednak do ogromu i różnorodności krzyżów życia doczesnego płyną szeroką i potężną falą przewidziane przez Opatrzność Bożą Dzieła Miłosierdzia.
Jest oczywistym, jak blisko z tymi dziełami związana jest pasterska działalność kapłana, zakonów i szczególnie powołanych do tego osób świeckich, wyróżniających się świętością. Nie ma żadnego objawu niedoli, żadnej udręki ludzkiej, w której by historia nie wskazywała prawdziwych bohaterów, poświęcających się dla niesienia pomocy nieszczęśliwym.
Tej zbożnej pracy służy w naszej Ojczyźnie od lat 25 Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, obsługiwane przez Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża, — Zgromadzenie powołane specjalnie do służby niewidomych.
Kierownicze role w tym Towarzystwie spoczywają w rękach Matki E. hr. Czackiej, p. hr. Ireny Tyszkiewiczowej, ks. prałata Korniłowicza. Okoliczność ta dostatecznie określa charakter i kierunek działalności danej Instytucji. Zasługuje ona nie tylko na najpełniejsze poparcie, lecz nadto ma prawo oczekiwać od ogółu społeczeństwa katolickiego szczerej, szeroko zakrojonej pomocy materialnej, aby spełniała owocnie swoje zadanie, i aby jej ramy rozrosły się do zakresu niezwykle wielkich potrzeb w danym terenie. Społeczeństwo katolickie wdzięczne być powinno Towarzystwu i Jego kierowniczym osobom za spełnianie tak doniosłych zadań społecznych i swój obowiązek wypełniać z największą gorliwością, składając w ich race co nam głos sumienia wskazuje jako udział w niesieniu bratniej pomocy.
Towarzystwo obejmuje całokształt życia niewidomego we wszystkich fazach jego rozwoju, — prowadząc przedszkola, zapewniając naukę elementarną, oraz zawodową, przygotowując nawet do zawodu nauczycielskiego, instruktorskiego [s. 27] i innych, — tworząc przytułki dla tych, którzy są zupełnie niezdolni do pracy. Główne Zakłady mieszczą się w centralnej siedzibie Towarzystwa, w Laskach pod Warszawą. Osobom zaś niewidomym, które nie mogą być objęte istniejącymi w Laskach Zakładami, Towarzystwo zapewnia swą pomoc za pośrednictwem zakładanych w innych miejscowościach Patronatów. Patronaty już istnieją, poza Laskami, w Warszawie, Chorzowie, Poznaniu, Krakowie i Wilnie. Działalność Patronatów obejmuje pomoc materialną, lekarską, prawną i moralną.
Poza przygotowaniem do życia młodzieży pozbawionej wzroku przez zapewnienie jej wykształcenia ogólnego i zawodowego, najwyższy nacisk położony jest na wychowanie religijne i moralne, co wytwarza w duszy niewidomego wiarę w Opatrzność oraz rozumienie znaczenia cierpień, a tym samym daje najpewniejsze przygotowanie na życia doczesne, zabezpieczając jednocześnie jego dążenia do wiekuistego szczęścia.
Nie wątpię, że Czcigodne Duchowieństwo diecezji mojej z całym zapałem poprze usiłowania Towarzystwa, aby w roku bieżącym uzyskać od społeczeństwa pomoc, udzielaną corocznie w formie specjalnej zbiórki na rzecz niewidomych.
Na mocy zarządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z dnia 27. I. 1938 r. Nr. Ap. 2-23 Towarzystwo organizuje w dniach 17, 18 i 19 września ogólnopolską zbiórkę ofiar na niewidomych.
Nie tylko upoważniam, ale najgoręcej zachęcam Czcigodnych Księży Proboszczów, aby zechcieli w tej zbiórce dopomóc przez zorganizowanie jej albo bezpośrednio albo z pomocą Stowarzyszeń Akcji Katolickiej, a w każdym razie przy gorącym zachęceniu wiernych z ambony do składania ofiar na niewidomych.
Jeżeli chodzi o miasta powiatowe, to pomoc w zbiórce Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi została przez specjalny okólnik Min. Spraw Wewnętrznych polecona specjalnej opiece PP. Wojewodów i Starostów. W tych przeto miejscowościach jest pożądanym, aby Przewielebni XX. [s. 28] Dziekani byli łaskawi w porozumieniu z PP. Starostami zawiązać miejscowe Komitety Organizacji omawianej zbiórki.
Zwracam się jednocześnie do Zarządu Towarzystwa, aby zechciało przesłać bezpośrednio do Czcigodnych Księży Proboszczów materiały kwestarskie i propagandowe.
Działalności tej z całego serca udzielam błogosławieństwa pasterskiego, prosząc Pana Naszego, Jezusa Chrystusa, aby nad obficie wynagradzał tych, którzy ofiary swe złożą, i którzy dla zebrania tych ofiar swą pracę poświęcą.
† Adolf Szelążek
Biskup Łucki