[Ks. bp A. P. Szelążek], [Do kapłanów], („Niepokój napełnia serca”), bmd., kaz. nr 7, oryg. depozyt IABMK, rps, k. 53-60.
„Kapłan spośród ludzi wzięty, dla ludzi jest postanowiony, w tym, co do Boga należy”.
Z listu św. Pawła do Żydów (5,1)
Niepokój napełnia serca, gdy na skinienie wodza zwarte kolumny ruszają w ogień. Bo świadkowie tego marszu nie wiedzą, czy ich bracia wrócą okryci chwałą, – czy też przyniosą tylko wieści o klęsce i zapowiedź niezliczonych utrapień. Podobnie drżały nasze serca, gdyśmy przed kilku dniami widzieli nowy zastęp wychowanków tutejszego seminarium, idących w świat, aby torować ludziom drogę szczęścia. Dzisiaj uczestniczyliśmy w pierwszej mszy św., odprawionej przez jednego z tych kapłanów. Gdybym spełniając zaszczytne zadanie, które przypadło mi w udziale, rozwinął przed waszymi oczyma całą pełnię radości Kościoła z powodu tej chwili uroczystej, – byłby to, wyznać muszę, dziwny sprzeczny dysonans z uczuciami moich słuchaczów. Pozorna przepaść dzieli poglądy Kościoła z przekonaniami czoła naszego społeczeństwa. Dziwny ten fakt został wszechstronnie zanalizowany. Wyników tej analizy nie mogę przedstawiać, gdyż niewielką chwilę czasu mogę poświęcić tej przemowie. Poddam więc tylko pilniejszej obserwacji najwybitniejsze punkty rozbieżności przekonań, które niewątpliwie i w waszych umysłach znalazły większy lub mniejszy posłuch.
Prawda, jak skalpel uczonego dla nauki zabija częstokroć życie jednostki, – podobnież analiza dostrzeżonego faktu rozbieżności przekonań musi osłabić podniosłość chwili, lecz znowu rzuci ona może odrobinę światła, aby usunąć nieporozumienie i wykazać, że ta przepaść, ta rozbieżność jest tylko pozorną. [k. 2]
Czym jest kapłan według pojęcia Kościoła? | Gdy biorę pod uwagę definicję kapłaństwa, już tu spostrzegam kolosalną różnicę w poglądach Kościoła i świata. Czymże jest kapłan? Wzięty z pośród ludzi – czy pozostaje tylko człowiekiem. Ależ z jego pojęciem nieodłącznie wiąże się ołtarz. |
Ujrzymy kiedyś na sądzie ostatecznym Tego Chrystusa przychodzącego w chwale wielkiej i majestacie. Niezliczone hufce aniołów towarzyszyć Mu będą. Tenże majestat w całej potędze istnieje na tym miejscu świętym, gdy kapłan wymawia słowa konsekracji i korzą się przed nią tłumy aniołów, gdy i my upadamy na kolana. Nie, kapłan nie jest już… | |
Niestety muszę wyznać jest tylko karykaturalny, ale nie jest portretem. W nim działa Chrystus, jego mowa to Słowo Boże, o którą nie pretenduje. | A tu już widzę najwyższy rozdźwięk z poglądami świata! Właśnie mówią nam dzisiaj po tysiąc razy! Kapłan za mało jest człowiekiem – aby mógł być nam pożytecznym. Człowiek pełny musi posiadać wysoki stopień inteligencji, musi mieć wolę własną, musi mieć serce. A te trzy pierwiastki jakoby zabija w kapłanie jego wychowanie, oparte na wymaganiach Kościoła. Wychowanie to 1) zabija inteligencję, bo poszukiwania zastępuje przez twierdzenia wiary. 2) Osłabia wolę, bo ją poddaje prawu pokory. 3) Osusza serce, bo uczucia naturalne zwraca do przedmiotu niewidzialnego i niedościgłego. Oto pełne streszczenie współczesnych poglądów o kapłanie, k |
1. Zamiast umysłowej niezależności dają odarcie ze wszystkiego sądu ale wyznaje, że jako źródło wiedzy konieczna jest i wiara. | I w rzeczy samej. Proszę rozważcie, czy Chrystianizm poniża inteligencję człowieka. O umysłowości ludzkiej można orzec dwie rzeczy zupełnie różne. Jest ona potężną i krańcowo słabą. Jednostronnie patrząc na naszą umysłowość stają się jedni bezwzględnymi adoratorami rozumu człowieka. Według ich zdania jest to naigrawanie się z człowieka mówić o objawieniu. Ale znowu, gdy pytamy tych potentatów wszechwiedzy ludzkiej, jakie jest ich Credo filozoficzne, spostrzegamy, że dla nieskończonej liczby zagadnień nie już życia przyszłego, ale rzeczy, które tu na ziemi własnymi nieledwie dotykamy rękoma, na wszystko jednobrzmiącą otrzymujemy odpowiedź: nie wiemy, ignoramus. X Stąd szczególne to zjawisko, że sceptycyzm stał się formą naukową niezależności umysłowej. Jeżeli więc nam umysły te zapewniają sąd niezależny o rzeczach, zamiast prawdziwej niezależności i wyrzec się nam każą sądu o tych rzeczach |
Prosto, w twierdzeniach stanowczych, opartych na Tej samej stanowczości twierdzeń potrzebuje i uczony i prostaczek. 2.F. swoją nauką o łasce, o modlitwie, o bojaźni Bożej, swymi prawami F.w swej osobie doświadczyli spełnienia się słów Chrystusa: „Nie bójcie się ludzi, którzy gdy zabijają ciało, duszy zabić nie mogą”. | Historia umysłowości – to nieprzerwany łańcuch wzajemnych obalających się systematów. A teraz spojrzyjcie na niziny. Tam, gdzie tłumy ludu, Najbardziej charakterystyczną cechą człowieka jest jego wolność, – i tę według poglądu wielu współczesnych ludzi krępuje Kościół. Cóż mam na to odpowiedzieć? Zapytam: Kto są ci, którzy ten zarzut stawiają? Wszak prawda, że to są zdecydowani obrońcy determinizmu, ludzie, którzy wprost zaprzeczają wolności woli. W rzeczy samej, otwieram ich dzieła i widzę, że cały wszechświat jest , według ich nauki, jakby maszyną, w której człowiek staje się tylko małym kółeczkiem, świadomość nas podobno myli, gdy świadczy o dowolności naszych czynów, |
3. | Pełnię natury człowieka stanowią uczucia serca. Powiedz młody kapłanie, czy nauczono cię lekceważyć, te najświętsze uczucia |
Le probleme de L’Heure. Fr, p. 419. | Tak, w naturze kapłaństwa chrześcijańskiego jest więcej boskości, ale bez żadnej ujmy dla człowieczeństwa. Wszelki kapłan z ludzi wzięty, dla ludzi jest postanowiony. Prawda, głównym [k. 8] celem działalności kapłańskiej jest zbawienie dusz; tym nie mniej prawdą jest zdanie jednego z założycieli Seint- Simonism’u, że „Duchowieństwu Katolickiemu rodzaj ludzki zawdzięcza te wyżyny, do których doszły ludy chrześcijańskie, a na których nigdy nie była ludzkość pogańska w epoce nawet najświetniejszego rozwoju kultury greckiej i rzymskiej”. |
FPrzeciwstawiaj im wiarę wielką: Haec est victoria quae vincit mundum, fides vostra”. | Cóż Ci powiem kapłanie młody? O, przygotuj serce na liczne cierpienia. Wstępujesz na arenę życia, gdy kryzys walki przeciwko Kościołowi sięga najwyższego napięcia. Masz jednak przed sobą wzór w Chrystusie Panu. On do końca życia na ziemi cierpiał prześladowania. To droga tryumfu. Nie sądź jednak, że tylko fala wypadków do tryumfu sprowadzi. O, nie! Kościół od Ciebie żąda współdziałania w przyśpieszeniu tej chwili. Bóg wkłada na Ciebie obowiązek ratowania twych braci z otchłani niewiary. A jest ona tak wielką, iż z politowaniem słuchają ludzie, gdy mówimy o ożywieniu wiary. F Nie trać nigdy nadziei! Co niemożliwym jest dla ciebie – człowieka, możliwym jest dla Boga, który przez Ciebie – siać będzie posiew odrodzenia wiary w naszym społeczeństwie. I nie trać nigdy miłości dla ludzi. To błogosławieństwo, którego nam obecnie udzielać będziesz, ma być tylko symbolem przyszłego twego życia. Jak Chrystus, idź przez życie – dobrze czyniąc, a błogosławieństwo całych pokoleń towarzyszyć Ci będzie aż tam, przed Tron Boży- Amen. |