Ks. bp A. P. Szelążek, biskup łucki, Odezwa nr 2206 w sprawie subskrybowania Pożyczki Obrony Przeciwlotniczej [Inna nazwa:] Pismo w sprawie ofiar na siły militarne Polski, Łuck, 2 kwietnia 1939, Miesięcznik Diecezjalny Łucki 14(1939) nr 4, s. 179 – 182.
BISKUP ŁUCKI
Nr 2206
Łuck, dnia 2 kwietnia 1939 r.
Do Czcigodnego Duchowieństwa
Diecezji Łuckiej
Przeżywamy niezwykły moment dziejowy o wiekopomnym znaczeniu. Niejasne choćby znaki zagrożenia bytu państwowego Ojczyzny naszej sprowadziły następstwa niespodziane dla jej wrogów a ujawniły rzeczy świadczące o mocy Polski. Stało się jasne, że obywatel Polski rzuci na szalę decyzji ostatecznych wszystko, czym rozporządza, równie dobrze zdrowie, życie, ostatnią kroplę krwi swojej jak całe swe mienie. Stało się jasne, że mimo podziału na stronnictwa o sprzecznych programach socjalnych i politycznych, mimo różnic wyznaniowych i rasowych wszyscy, którzy naród polski stanowią, wszyscy, którzy w cieniu skrzydeł Białego Orła widzą swoją wspólną matką Ojczyznę, stanowią monolit, niespożytej trwałości, [s. 180] stanowią jedność, której nie zdoła rozkruszyć najbardziej wyrafinowana, perfidna, zabójcza, rozkładowa działalność obcych agentur, zasobnych w środki niewyczerpane i doświadczenia burzycielskie współczesnej roboty, osłoniętej subtelną konspiracją.
Mieliśmy w szeregu powstańczych porywów patriotycznych po upadku Rzeczypospolitej pełne chwały obrazy poświęcenia szlachty i ludu, młodzieży, niewiast i mężów wszystkich stanów i wieku. Obok chłopa dającego swe życie dla Polski w tysiącach miejsc naszej ziemi szedł z bagnetem w ręku, jak książę Józef Poniatowski pod Raszynem, pan z wielkimi koligacjami, a fortuny wielkopańskie rzucały na ołtarz ofiarny Ojczyzny całe swe mienie. Do tych świetlanych kart historii narodu polskiego przybywa współczesna chwila, kiedy dla wzmocnienia obronności Polski całe społeczeństwo daje z siebie wszystko, czym może rozporządzić.
Od dziatwy szkolnej, która swe ubożuchne grosze niesie do wspólnej skarbnicy, od pracownic najniższych i braci robotniczej, która z trudem utrzymuje swój żywot – do najbardziej zasobnych instytucji publicznych, rzucających na ten ołtarz ojczysty duże miliony, płynie fala ofiarnych czynów zrodzonych u źródeł głębokiego patriotyzmu.
Dostojny Pan Prezydent Rzeczypospolitej znaczną swą ofiarą daje ogółowi najpiękniejszy przykład.
Wiem, że katolicy iść będą w pierwszych szeregach tych rzesz ofiarnych. Dla nas katolików wyraz Ojczyzna zajmuje pierwsze po Bogu miejsce. Nie jest to płytki sentyment. To głos sumienia zarówno jak uczuć serca. Dla nas Ojczyzna to dobro, któremu służba decyduje o naszej wieczności. Boguśmy winni, że ją mamy zmartwychwstałą. Przed Bogiem zdamy rachunek z jej mocy, trwałości, nieśmiertelności. Więcej nieskończenie znaczy, niż rodzina, niż pielesze domowe. Każdy z nas winien jest siebie, wszystko swoje oddać za miliony współbraci, dalszych pokoleń po wszystkie wieki, którym przekazać winien Ojczyznę nie umniejszoną, ale żywą, potężną ratującą inne narody od zagłady, która im teraz grozi. [s. 181]
Wiem też, iż Duchowieństwo mojej Diecezji znakomicie pojmuje swój obowiązek, gdy Państwo powołuje do złożenia ofiar na wzmocnienie siły militarnej Polski. Nie potrzebuję wiele wołać o poparcie subskrypcji Pożyczki Lotniczej. Czcigodni Księża i swój osobisty obowiązek rozumieją i rozumieją swój obowiązek oddziaływania na powierzone ich pieczy rzesze wiernych. W słowie zatem najgorętszym z ambon i w przemówieniach przy odpowiednich okazjach spożytkują swój wpływ moralny, używając żywych akcentów, jakich religia, obrona wiary przed neopoganizmem wymaga.
Pewny więc będąc spełnienia przez Czcigodne Duchowieństwo jego szczytnego posłannictwa, niniejszym zaznaczam, że sprawność omawianej pomocy wymaga jej ujęcia w następującą formę:
Czcigodni Księża zechcą bezzwłocznie złożyć w odpowiednich miejscowych urzędach, wskazanych przez Komitet Pożyczki Lotniczej deklaracje na subskrypcję Pożyczki oraz uskutecznić wniesienie zadeklarowanej sumy we właściwym czasie w odpowiednim urzędzie. Jednocześnie bez zwłoki powiadomią odnośnych Księży Dziekanów o wysokości zadeklarowanej przez siebie sumy. Czcinajgodniejsi Księża Dziekani zechcą jak najspieszniej zebrać od swych kondekanalnych konfratrów dokładne informacje o wysokości subskrybowanych sum i zestawienie tych deklaracji bez żadnej zwłoki nadesłać do mojej Kurii.
Jestem pewien, że nie tylko nie zbraknie nikogo na tych listach subskrypcji, lecz że nikt z Czcigodnych Księży subskrybentów nie będzie zwlekał z dostarczeniem swej informacji Księdzu Dziekanowi.
Wnoszenie subskrybowanych sum Czcigodne Duchowieństwo uskuteczniać będzie bezpośrednio do kas, wskazanych przez Centralny Komitet Pożyczki Lotniczej, względnie przez miejscowe organy utworzone do tego celu.
Jednocześnie z własnym osobistym udziałem w subskrypcji Pożyczki Lotniczej Czcigodne Duchowieństwo udzielać będzie ludowi z ambon dokładnych [s. 182] informacji o potrzebie i formie udziału w tej pożyczce oraz najgoręcej do niej zachęci.
Wykaz Księży i zadeklarowanych przez nich kwot Pożyczki będzie ogłoszony w „Miesięczniku Diecezjalnym Łuckim”..
(-) ADOLF SZELĄŻEK
Biskup Łucki