Ks. bp A. P. Szelążek, biskup łucki, List pasterski o pobycie na audiencji u Ojca Św. Piusa XI, Łuck, 1 listopada 1933, Miesięcznik Diecezjalny Łucki 8(1933) nr 9-12, s. 349-352.
ADOLF PIOTR SZELĄŻEK
Z BOŻEJ I STOLICY APOSTOLSKIE ŁASKI
BISKUP ŁUCKI
Dr Ś w. T.
Do Umiłowanego Duchowieństwa
i Ukochanych Wiernych Diecezji Łuckiej.
Zgodnie z przepisami Prawa Kanonicznego biskupi polscy składają w roku bieżącym Ojcu świętemu sprawozdanie z życia kościelnego swych diecezji za ostatnie pięciolecie i odbywają w związku z tym podróż do Wiecznego Miasta, pielgrzymkę od wieków zwaną „ad limina Apostolorum”, do progów apostolskich.
Poczytuję sobie za wielkie szczęście, że mogłem Jubileusz Odkupienia Pańskiego odprawić w stolicy Namiestników Chrystusowych, gdzie życie Boże jest bardziej natężone, skąd jak ze źródła rozchodzi się ono po całym ciele olbrzymiej społeczności, zostającej pod zwierzchnictwem niewidzialnym Jezusa Chrystusa, widzialnym zaś Jego zastępcy — Papieża.
Radość tym żywsza przejmowała moje serce, że przybywałem do stolicy chrześcijaństwa i stanąłem przed Namiestnikiem Chrystusowym nie tylko w swoim imieniu. Jak wierni w parafii skupiają się około swego kapłana, kapłani zaś i wierni w diecezji około swego biskupa, tak i biskupi i ich diecezje jednoczą[s. 350] się przy osobie papieża, w nim znajdują punkt środkowy najwyższej jedności, najwyższej powagi i widomy znak – znak jedności dusz, w wielkim Kościele Bożym. Dlatego też oświadczając Ojcu św. moją cześć i miłość, odmawiając przy grobie św. Piotra nasze „Wierzę” katolickie, gorąco modląc się na grobach męczenników, wiedziałem i czułem, że razem ze mną i przy mnie łączą się wszyscy kapłani i wierni mej diecezji, dla których nie masz na ziemi droższego uczucia ponad wiarę i uczucia katolickie, w których duszach czytam zapewnienie, że ze wszystkich rzeczy ludzkich nic tak nie zasługuje na cześć, na miłość, na całkowite oddanie, jak Ojciec chrześcijaństwa „filar i utwierdzenie prawdy”, dziedzic obietnic Bożych, danych Opoce Piotrowej.
Sama audiencja, na którą przybyłem, aby złożyć sprawozdanie ze stanu diecezji, odznaczała się szczególną serdecznością, jaką w swej duszy żywi Ojciec św. do narodu Polskiego.
Za świętą powinność uważałem sobie oświadczyć Namiestnikowi Chrystusowemu, że diecezja nasza, spadkobierczyni wielkich tradycji i niegdyś zasług dla Kościoła, i w chwili obecnej do najwierniejszych zaliczyć się pragnie, że wszyscy, kapłani i wierni, nie tylko zewnętrznie trzymają się następców św. Piotra, lecz obficie czerpią z tych źródeł nadprzyrodzonych zbawienia, na które Ojciec św. z taką miłością wskazuje, jako na jedyny ratunek dla dusz i dla świata w dobie obecnej. Dzięki tej niezachwianej wierności dla Stolicy Piotrowej i czujności na Jej wskazania, mogłem powiedzieć, że w diecezji naszej płynie głębokie życie Boże, któremu, jak niegdyś, zawdzięczać należy wszystko, co mamy najpiękniejszego w diecezji, tak i dziś uzewnętrznia się ono bogatym plonem czynów pełnych poświęcenia.
A kiedym wyszczególnił, jaki ogrom pracy składają kapłani w pełnieniu swych obowiązków duszpasterskich w rozległych parafiach, z jaką gorliwością [s. 351] księża prefekci pracują nad wyrobieniem religijnym dzieci szkolnych, jak niestrudzenie współpracują z duchowieństwem rozwijające się zgromadzenia zakonne, ile wykazują ofiarności wierni w budowaniu i ozdobie świątyń, widziałem, jak to wszystko przejmuje radością i wzruszeniom Ojca chrześcijaństwa, który tak pragnie rozbudzić w całym Kościele ducha prawdziwie apostolskiego.
Czułem jak drogą jest sercu Papieża nasza diecezja, w której chciałbym widzieć godne narzędzie Opatrzności Bożej w pełnieniu wielkich przeznaczeń, jakie przed nami stają dla spełnienia.
Z wielką miłością Najwyższy Pasterz polecił mi wyrazić najwyższą Swą radość i wdzięczność wszystkim i wszystkim udzielić swego apostolskiego błogosławieństwa.
Błogosławieństwo to, płynące z tak kochającego serca Namiestnika Chrystusowego, przywożę dla całej diecezji kapłanom i wiernym, starcom i dziatwie, tym, którzy obecni będą w świątyni podczas czytania tego orędzia, jak i tym, którzy dla słusznych przyczyn w domu pozostać musieli.
Pragnę z całego serca, aby żywe to błogosławieństwo następcy św. Piotra podniosło siły ukochanych kapłanów do gorliwszej pracy, aby drogich wiernych podtrzymało na duchu w ich niedolach i trudach, aby na wszystkie dusze sprowadziło potężny strumień tych dóbr nadprzyrodzonych, jakie nam wiara daje. Niech ono silniej zwiąże nas z Opoką Piotrową i niech będzie zapowiedzią rozkwitu Kościoła na drogim dla nas wszystkich Wołyniu i Polesiu wołyńskim.
Polecając kapłanom odczytanie wiernym niniejszego orędzia w najbliższą niedzielę po jego otrzymaniu, załączam serdeczną prośbę do wszystkich moich ukochanych diecezjan.
Wszyscy wiemy, jak pracowity żywot prowadzi Ojciec św. na tym jedynym w świecie stanowisku, jakie Mu Zbawiciel powierzył. Na miejscu, w Wiecznym [s. 352] Mieście, widzi się ogrom pracy jaki codziennie przygniata Ojca św.
Od wczesnych godzin rannych do późnych godzin ten 70-kilkuletni Starzec udziela audiencji biskupom i pielgrzymkom z całego świata, do Ojca chrześcijaństwa przybywającym. Codziennie kilkakrotnie pomimo zmęczenia przemawia do nich i rozsądza sprawy szczególnie trudne i delikatne. Niezawodnie historia zaliczy obecnego Ojca świętego do największych papieży. Ogromny rozwój misji, zawarcie konkordatów z wielką ilością państw, powołanie do życia i wzmożenie akcji katolickiej w całym Kościele, wydawanie częstych, a tak bardzo głębokich encyklik, oświetlających różne dziedziny życia i wskazujących najlepsze lekarstwo na dzisiejsze niedomagania społeczeństw, wszystko to świadczy o szczególnej mądrości i wielkiej pracowitości Namiestnika Chrystusowego. Wyjątkowej tylko pomocy Bożej zawdzięczać należy podtrzymywanie tych sił, których Papież nie oszczędza, byleby wszystkim okazać Swą dobroć ojcowską.
O modlitwę zatem na intencję Ojca św. gorąco proszę wszystkich ukochanych diecezjan moich. W modlitwie tej spełnimy dług wdzięczności za wielkie, prawdziwie ojcowskie serce Namiestnika Chrystusowego dla nas, i niezawodnie zjednamy i dla siebie obfitszą pomoc Bożą, jaka przez pośrednictwo i błogosławieństwo św. Piotra i Jego Następców na nas spłynie.
Dan w Łucku, dnia 1 listopada 1933 r.
(—) † Adolf Szelążek
Biskup Łucki
(-) Ks. J. Szych
Kanclerz