Historia święta w obrazach

Informacja o dokumencie:

Ks. bp A. P. Szelążek, biskup pomocniczy płocki, Historia święta w obrazach, Kurier Płocki 8(1922) nr 158, s. 3.

Treści dokumentu:

„Historia Święta w obrazach.”

Dziś powszechnie uznano poglądową metodę nauki za najbardziej celową. Niestety, redukowanie z konieczności budżety państwowe nie pozwalają na zakupy pomocy szkolnych w dostatecznej ilości. Tak jak i w innych dziedzinach społeczeństwo, a właściwie mówiąc część jego, dopomaga i w tej dziedzinie według sił i możności i według swych przekonań pracy urzędu.

Pomoce dla szkół powszechnych zakupują Dozory Szkolne, Rady Okręgowe, inspektorowie i nauczyciele z funduszów, bezpośrednio na to zbieranych; zaopatrzenie więc poszczególnych szkół zależne jest od ruchliwości, inicjatywy i przekonań jednostek. 

Ogólnie daje się zauważyć duży nacisk na nauki przyrodnicze.

Psychologia dziecka uważa naukę, do której nie ma obowiązków, za mniej ważną i nudną. Ks. Ks. Proboszczowie i prefekci, nauczyciele i katechetki spotykają się z poważną trudnością utrzymania w napięciu uwagi dziecka, nie pokazując mu takich obrazków, jak w czasie na przykład lekcji przyrody.

Departament Sztyki, stojąc na słusznym stanowisku, że dla polskiego dziecka – polski artysta tworzyć powinien, gdyż on przemówi linią czystą i jasną, pogodną barwę, wymaga, aby obrazy szkolne były specjalne i opracowane. Dla wyrugowania importu niemiecko-żydowskiego, wrogiego nam tak kulturalnie, jak i ekonomicznie, jest to stanowisko godne poparcia. 

Malarstwo religijne jest obecnie zaniedbane lub też zmanierowane, a jedyną drogą do pobudzenia twórczości na tym polu jest racjonalne zapotrzebowanie, które skupi artystów i dla im pole do pracy. 

Rozumiejąc te wszystkie pobudki, grono ludzi przystąpiło do wydawnictwa pod tyt.: „Historia Święta w obrazach”. Są to obrazy, opracowane według programów szkół powszechnych, aprobowane przez Kurię Metropolitalną Warszawską, składające się z szeregu autolitografii barwnych, ilustrujących najważniejsze chwile Nowego Testamentu, ze specjalnym uwzględnieniem nauki Tajemnic Różańca Świętego.

Nakładcy, rozpoczynając pracę, stanęli wobec trudności znalezienia odpowiednich sił malarskich, lecz kilka miesięcy usilnej pracy dały pomyślne wyniki, gdyż każdy nowy projekt jest coraz lepszy i rokuje nadzieje wykonania dzieła o poważnej wartości artystycznej i pedagogicznej. Wydawnictwo, z powodu kilkudziesięcio milionowych kosztów, jak i kilkomiesięcznej pracy, wychodzi periodycznie, a umożliwienie wykonania dalszych serii zależne jest od poparcia odpowiednich czynników i sprzedania już wykonanych obrazów.

Tak więc, dla nadania nauce religii właściwego zainteresowania, dla ułatwienia pracy wykładającym, dla przeciwdziałania dążeniom antyreligijnym lub sekciarskim i dla zachęcenia artystów malarzy do pracy na tym polu, poparcie usiłowań nakładów jest ze wszech miar rzeczą pożądaną. 

Znając osobiście ludzi, którzy podjęli najwięcej usiłowań, aby powyższe dzieło wprowadzić na właściwą drogę i zapewnić mu powodzenie, znając szczerze ideowe tych osób dążenia i będąc pewnym, że idzie tu wyłącznie o zadośćuczynienie rzeczywistej potrzebie w zakresie nauki religii, najgoręcej popieram i polecam zakupywanie obrazów w miarę ich wydawania.

(-) +Szelążek
Biskup sufragan płocki

P.S. Wzory „Historii Świętej w obrazach” znajdują się w Płocku na składzie w „Księgarni Ziemi Mazowieckiej”, gdzie też można czynić zamówienia dla szkół, ochron itp.