[Ks. A. P. Szelążek], Pierwotne składniki społeczeństwa. Człowiek, Miesięcznik Pasterski Płocki 10(1915) nr 5, s. 82-83.
SOCJOLOGIA KATOLICKA.
III.
Pierwotne składniki społeczeństwa. Człowiek.
Natura człowieka. Człowiek jest stworzeniem rozumnym, złożonym z ciała i duszy.
Przez podziwu godną budowę swoją, przez rozmaitość i subtelność narządów, mnogość i zespół swoich czynności, ciało człowieka jest arcydziełem mocy i mądrości Bożej. Już pogańscy myśliciele i poeci uznali w człowieku ustrój wyższy: urodę oblicza, odzwierciedlającego jego myśli; powagę głowy wzniesionej ku niebu, podczas gdy zwierzęta noszą ją zwróconą ku ziemi; jego uzdolnienie do życia we wszystkich klimatach i strefach.
Lecz to, co stanowi rzeczywistą wyższość człowieka, jest dusza jego, stworzona na obraz i podobieństwo Boże. Istota jej jest, jak Bóg, duchowa i nieśmiertelna.
a) Duchowa, to znaczy że jest niematerialna, prosta, obdarzona rozumem i wolą, i że może istnieć poza ciałem.
b) Wolna, to jest, że ma władzę wyboru, z pomiędzy dwóch, jednego lub drugiego.
c) Nieśmiertelna, to jest, że nigdy żyć nie przestanie.
Stosunki duszy z ciałem. Dusza udziela ciału ruchu, życia i czucia: ciało, oświecone duszą, dopełnia tego, co zwiemy naturą ludzką, iż człowiek jest całością, z tych dwóch części złożoną.
Związek, istniejący między duszą a ciałem, nie jest przypadkowy jak ten, który łączy jeźdźca z wierzchowcem, sternika ze statkiem; każdy osobnik ludzki bowiem posiada osobistość sobie jedynie właściwą, czyli swoją jaźń.
Dusza jest formą istotową ciała; ciało złączone z nią istotowo w tym życiu, służy duszy za narzędzie potrzebne do wielu jej działań.
Naturalne przeznaczenie człowieka. Bóg stworzył człowieka i osadził go w rodzinie, aby dać stworzeniu swemu pomoc w osiągnięciu celu, [s. 83] do którego go przeznaczył. Rzekł: Nie dobrze być człowiekowi samemu; uczyńmy mu pomoc jemu podobną. Bóg chciał, by cały rodzaj ludzki pochodził od tej jedynej pary: Rośnijcie i mnóżcie się i napełniajcie ziemię. A kiedy ten przyrost osiągnął rozwój przeznaczony, Stworzyciel rozrzucił tę ludność na całą powierzchnię kuli ziemskiej, dzieląc ją na różne narody: Od tych rozdzielone są narody na ziemi. Zachował jednak między nimi jedność natury i szczepu, oraz powszechne prawo miłości wzajemnej.
Przeznaczenie nadnaturalne człowieka. Wszystko, cośmy dotąd powiedzieli, odnosi się do naturalnego przeznaczenia człowieka. Ale Bóg w Swej miłości nieskończonej wyposażył go przywilejami, przewyższającymi cel przyrodzony i sięgającymi blaskiem swym porządku nadprzyrodzonego. Bóg odtąd jest nie tylko dobrem naturalnym człowieka, ale stał się Jego celem nadprzyrodzonym, z którym religia go zapoznaje, wynosząc go poza granice natury ludzkiej.
Dlatego też, kto chce badać człowieka w jego całokształcie, nie może wyodrębnić go od żadnego z tych dwóch porządków: naturalnego j i nadnaturalnego; ponieważ istota ludzka obraca się w nich cieleśnie i duchowo nie tylko na tej ziemi, ale powołana jest do zachowania tego stosunku i w wieczności.
Wypływa stąd dla tych, którzy poświęcają się badaniom socjologicznym, obowiązek nie spuszczania nigdy z oczu tej podwójnej ramy, poza którą życie człowieka, pomyślność społeczeństwa, jednym słowem kwestia socjalna, staje się problematem nierozwiązalnym. Jeżeli tylu socjologów, skądinąd znamienitych, popadło w tak ważne błędy i kwestii tej nigdy nie rozwiązało statecznie, to dlatego właśnie, że nie rachowali się z naturalnym przeznaczeniem człowieka. Wszystkie błędy zawiera w sobie naturalizm, ów błąd odwieczny, zmieniający ciągle swą postać, lecz pozostający w gruncie zawsze tym samym.