[Ks. bp A. P. Szelążek, sufragan płocki], O żebractwie, Miesięcznik Pasterski Płocki 13(1918) nr 12, s. 233-234.
SOCJOLOGIA KATOLICKA.
XXX.
O żebractwie (Pauperyzmie).
Ubóstwo, nędza, żebractwo. W każdym nieomal społeczeństwie wśród objawów życia ekonomicznego spostrzega się nierówności, nieograniczające się li tylko do różnych stopni pomyślności. Jest więc:
1-o. Ubóstwo. O ile zapatrujemy się na nie z właściwego punktu, ubóstwo jest nieuniknione i szacunku godne; nie mniej wytwarza ono ciężkie położenie, zasadzające się na braku środków potrzebnych do życia, na które tylko z wielkim umęczeniem ubogi zdobyć sobie może.
2-o. Nędza. Ta stanowi klęskę społeczną, którą należy odróżnić od ubóstwa. Nędza jest to zupełny brak rzeczy niezbędnych do utrzymania się przy życiu; to zło społeczne przeciwne jest porządkowi moralnemu, gdyż staje się ogniskiem, atmosferą rodzącą proletariat, zawsze gotów do rewolucji i wywarcia zemsty na społeczność, która go uciska.
3-o. Żebractwo. Słowo to zawiera pojęcie już nie tylko ubóstwa, które może być przemijające, ale trwałej nędzy, łącznej ze zniechęceniem i częstokroć z zepsuciem obyczajów. Pauperyzm jest chorobą społeczną o rozgałęzionych przyczynach, które wywołały obecne wielkie przewroty wszechkrajowe.
O źródłach nędzy. Tę kwestię rozpatrzyć można: l-o w bliższej jej przyczynie, to jest braku pracy, w handlowych kryzysach, lenistwie robotnika, chorobie, starości i t. p. i 2-o w przyczynie dalszej, leżącej poza ramą ekonomii socjalnej oraz w pierwszej przyczynie wszystkich klęsk, które trapią ludzkość, mianowicie w grzechu pierworodnym.
Człowiek, gdy upadł, musiał poddać się wszystkiemu, co Bóg mu wyznaczył jako zadośćuczynienie za winę: poddać się pracy i cierpieniu. Z tej winy powstały jego walki i trudy w wydobyciu z ziemi pierwiastków, niezbędnych do życia ludzkiego.
Dalsze przyczyny pauperyzmu. Tkwią one w obecnej organizacji przemysłu. Pewien ekonomista angielski stawia pytanie, czym jest przędzalnia? i odpowiada sam: jest to produkowanie bawełny i pauprów. Zapewne ten dowcip zawiera trochę przesady; nie mniej na gruncie angielskim i amerykańskim stan żebraczy wyrósł całkiem niepomiernie i szkodliwie.
W Anglii nędza zaczęła się z zaborem dóbr kościelnych i dziedzictwa ubogich, nakazanym przez Henryka VIII, Edwarda VI i królową Elżbietę. [s. 234]
Bliższe przyczyny pauperyzmu. Ekonomiści liberalni twierdzą, że za naszych czasów nędza i pauperyzm z każdym dniem maleją. Jest to, niestety, tylko złudzenie, któremu rzeczywistość zaprzecza, gdyż nędza nie może zmniejszyć się, póki trwają przyczyny, które ją wywołują.
A bliższe powody tej klęski, są następujące :
1-o. Niezdolność do pracy. Powoduje ją szerzenie się pijaństwa. stąd i suchot i zwyrodnienia.
2-o. Brak pracy. Ten wypływa zwykle z nadmiernej produkcji, z używania maszyn, i nadmiernych spekulacji.
3-o. Niechęć do pracy. Tej przyczyną, jest brak dobrej woli i kaprysy robotników. Przyczyna ta nie jest chwilowa, ale stała; powtarzała się i powtarzać będzie.
Wystarczy przeczytać dane statystyczne różnych narodów, aby się przekonać, że optymizm szkoły liberalnej, co do zaniku pauperyzmu jest tylko mrzonką.