[Ks. A. P. Szelążek], Środki pomocnicze pracy, Miesięcznik Pasterski Płocki 12(1917) nr 5, s. 121-124.
SOCJOLOGIA KATOLICKA.
XXI.
Środki pomocnicze pracy.
Podział pracy. Podział ten zasadza się na rozumnym rozkładzie trudów, z których powstaje wytwórczość w przeróżnych jej odmianach i rodzajach. Podział ten wypływa już to z rozmaitości rzemiosł, już to rozkładu pracy.
Rozmaitość rzemiosł jest rzeczą bardzo korzystną ze względu na to, że robotnik, który się jednej pracy poświęca, ma więcej warunków powodzenia i wyższej nabywa w rzemiośle swym wprawy [s. 122].
Rozkład pracy polega na zespole kilku robotników przy jednej wytwórczości, z których każdy przyczynia się w różnych działach specjalnych do wydania dzieła wykończonego w zupełności. Fabrykacja jednej igły np., stanowiąca przykład typowy, podzielona jest na piętnaście następujących po sobie operacji.
Korzyści rozkładu pracy. Liczne te korzyści mogą się w zasadzie streścić jak następuje: 1-o oszczędność czasu, osiągnięta dobrą organizacją robotników; 2-o zespół różnych operacji po sobie następujących wpływa korzystnie na wyrób przedmiotu; 3-o korzystnym jest stosowanie narzędzi do fabrykacji w sposób jednakowy; 4-o robotnicy specjalizują się w swych rzemiosłach; 5-o praca jest rozdzielona między robotników według ich sił fizycznych i fachowego uzdolnienia.
Niekorzyści podziału pracy: Obok korzyści występują też i niekorzyści, i oto są najważniejsze:
1-o Upadek inteligencji robotnika. Powtarzanie jednych i tych samych ruchów i czynności, których skutek jest zawsze jednakowy, sprawia u robotnika zanik myśli samoistnej i czyni go, podług zdania Adama Smith”a, tępym i ciemnym: „Przemysł postępuje, a robotnik się cofa.”
2-o Uszczerbek w zdrowiu. Wynika on z nieustannego oddychania niezdrowym powietrzem tłuszczów olejnych, kwasów itp., z wysiłków jednostajnych i niedogodnego często położenia ciała robotników, co sprawia poważne niedomagania.
3-o Większa zależność pracującego: zależnym się on staje zupełnie od jednego rzemiosła i od łaski przedsiębiorcy; gdyż, uzdolniwszy się do jednej pracy, zmuszony jest szukać zawsze zajęcia specjalnego, jak tylko przedsiębiorca przestaje go potrzebować; tak że nieraz iść musi w świat daleki, aby znaleźć to odpowiednie zajęcie.
Granice podziału pracy. Dla zapobieżenia tym różnym niekorzyściom, należałoby nie znosić zupełnie podziału pracy, lecz zorganizować ją sprawiedliwie, uwzględniając dobro robotnika, jego zdrowie, i zapobiegając zanikowi jego władz umysłowych. Wielce w tym celu pożyteczne są rozumne syndykaty oraz cechy, które stać maja na straży praw robotnika w granicach sprawiedliwości i interesów wspólnych: kapitału i pracy. Wtedy to wytwórczość wzmożona podziałem pracy, osiągnie żywotność nową i wzrost pożądany.
Ograniczanie pracy pojęte być może w dwojakim znaczeniu: l-o z punktu handlowego, i 2-o z punktu długości dnia roboczego.
1-o Z punktu handlowego. Wytwórczość stosować się winna do popytu; gdy zbytu nie ma, staje się ona nieużyteczną.
2-o Z punktu długości dnia roboczego. Siły ludzkie wyczerpują się; przy przedłużaniu zatem godzin pracy nad miarę następuje zupełne wycieńczenie, stąd potrzeba pewnego ograniczenia dnia pracy [s. 123].
Okoliczności wpływające na podział pracy. Cztery są przyczyny najgłówniejsze: rodzaj przemysłu, zagęszczenie ludności i skala zbytu, koncentracja przedsiębiorstw, koncentracja kapitałów.
1-o Rodzaj przemysłu. Nie każdy przemysł nadaje się do podziału pracy. Jako przykład weźmy przemysł rolny: nie można ani orać, ani żąć i żniwować przez okrągły rok; dlatego dla uniknięcia bezrobocia w czasie zimowym szczególnie w krajach północnych, włościanin zmuszony jest uprawiać inny przemysł dodatkowy, jak tkactwo, szewstwo, ciesielkę, nawet zegarmistrzostwo (w Szwajcarii).
2-o Gęstość zaludnienia i skala zbytu. Specjalizacja pracy wypływa bezpośrednio z zagęszczenia ludności, co ma głównie miejsce w wielkich miastach: w mniejszych osadach ludzkich ten sam osobnik bywa i aptekarzem i doktorem, adwokatem i kupcem itp., podczas gdy w wielkim mieście nie tylko doktor różny jest od aptekarza, lecz i dla każdego rodzaju choroby bywa doktor specjalista. Skala zbytu ma niemniejszy wpływ na podział pracy. Jeżeli fabrykant dajmy na to: szpilek, może rachować na zbyt tylko 10,000 szpilek, tedy mniejszej mu potrzeba specjalizacji robotników w warsztatach, niż gdyby miał wyprodukować liczbę zdwojoną; przy zarządzeniu przeciwnym robotnicy niektórzy pozostawaliby bez zajęcia przez część doby.
3-o Koncentracja przedsiębiorstw. Ta okoliczność wpływa na podział pracy w sposób podobny do ilości zbytu: przypuśćmy, że istnieją w danej miejscowości cztery fabryki szpilek, i że jest zbyt na 40,000 sztuk: każda fabryka może wyprodukować tylko 10,000 szpilek; jeżeli, te rękodzielnie złączą się w jedną, to tu jedna będzie miała 40,000 sztuk, czyli cztery razy więcej do wyprodukowania, co znów prowadzić będzie do większej korzyści z podziału pracy robotników.
4-o Koncentracja kapitałów. Ta jest nie mniej pożyteczną wobec tego, że podział pracy wymaga dużych nakładów na materiały i wynagrodzenie robotników.
Prawodawstwo pracy. W rozmaitych krajach wyszły prawa regulujące pracę. Wymienimy najgłówniejsze:
1-o Państwo zakłada kasy oszczędności, i narodową kasę emerytalną, oraz udziela sankcji swej towarzystwom wzajemnej pomocy.
2-o Maximum godzin pracy dziennej robotnika dorosłego oznaczone zostało na godzin dziesięć lub mniej.
3-o Rady złożone z przedsiębiorców i robotników, komitety rozjemcze są przez państwo dozwolone, dla zgodnego regulowania pretensji wzajemnych.
4-o Delegacjom górników dozwala się odwiedzać podziemne roboty i kopalnie dla przekonania się, czy zachowane są warunki bezpieczeństwa, a w razach jakiego wypadku, dla osądzenia jego przyczyn [s. 124]
5-o Dozwolone są, syndykaty zawodowe z zachowaniem pewnych warunków.
6-0 Wzbroniono nocną pracę, prócz w razach wyjątkowych, a wtedy z podziałem na dyżury nocne i dzienne.
7-o Wydawano prawa o nieszczęśliwych wypadkach przy pracy. Oto punkty ich najważniejsze:
a) We wszystkich fabrykach, gdzie są używane maszyny, właściciel odpowiada za wypadki i winien zadośćuczynić robotnikom poszkodowanym.
b) Prawo stanowi o wynagrodzeniach, stosownych do położenia robotnika, który doznał wypadku nieszczęśliwego.
c) Koszty lekarstw, doktora i pogrzebu ponosi właściciel fabryki. Może on złożyć ten ciężar na towarzystwo pomocy wzajemnej, płacąc najmniej trzecią część składki.
8-0 W przedsiębiorstwach, w których pracują wyłącznie dorośli mężczyźni, prócz lejarni i rękodzielni, długość dnia roboczego nie podlega ograniczeniu prawnemu, lecz wzajemnej umowie.